Tu Telekomunikacja ,proponuję Pani 150 minut zamiast 60 usłyszała moja mama w słuchawce telefonu.Jak jedna z bardzo wielu osób dała się nabrać.Po dwóch dniach od rozmowy zapukał kurier z umową.Bardzo się spieszył,chciał żeby podpisać w dwóch miejscach ,i odjechał.Za tydzień zadzwoniła Pani z Telekomunikacji z zapytaniem czy chce odstąpić od usług świadczonych przez Telekomunikację Polską S.A?? Po tym pytaniu 150 myśli na minutę ,co jest grane? Okazało się ,że podpisała umowę z Tele Polską,która za zerwanie umowy życzy sobie 370 złotych.Kopii umowy nie dostała,regulamin tej firmy czytałam jej z internetu. Tata kiedy zobaczył fakturę ,ze złości wrzucił ją do pieca....Spokój nie trwał długo.Za miesiąc mama dostała wezwanie do zapłaty od firmy windykacyjnej ,co śmieszne mieszczącej się pod tym samym adresem.Zapłaciła naciągaczom żeby mieć święty spokój.Ostatnio kiedy podniosła słuchawkę telefonu,Pan z firmy windykacyjnej poprosił ją o aktualne dane zamieszkania.Mama z uśmiechem na twarzy zapytała:"Co nie posiadacie moich danych? a faktury i wezwania do zapłaty potraficie wysyłać, i wiecie gdzie?Czego jeszcze chcecie?,pieniądze wysłałam" Facet się rozłączył.
Przytoczyłam historię swojej mamy ,bo przeczytałam dzisiaj podobną. Znajduje się ona na jednym z portali informacyjnych.Przestroga dla innych."Nie załatwiajcie spraw przez telefon,bo nigdy nie wiadomo z kim się rozmawia,i jakie są jego intencje."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz